W tym roku świę­tu­je­my pod hasłem — Doceń wodę. W Uni­w­er­syte­cie Medy­cznym Łodzi postanow­iliśmy docenić wodę w sposób szczegól­ny — instalu­jąc w budynkach uczel­ni dys­try­b­u­to­ry na wodę sieciową. Dzię­ki tej inic­jaty­wie rezygnu­je­my z zakupu wody w butelkach PET, które stanow­ią ogrom­ny prob­lem dla środowiska i jed­nocześnie real­izu­je­my zapisy nowej dyrek­ty­wy uni­jnej o zapewnie­niu dostępu do wody pit­nej. Łódz­ka woda kra­nowa ma wszys­tkie para­me­try wody źród­lanej — jest czer­pana z ujęć głębi­nowych, a przy tym jest bez­piecz­na, dobra i tania. Praw­ie 100 para­metrów jej jakoś­ci bada­ją na bieżą­co lab­o­ra­to­ria Zakładu Wodociągów i Kanal­iza­cji w Łodzi, a ich licz­ba jest sukcesy­wnie zwięk­szana.

Na tle innych wiel­kich miast łódz­ka woda sieciowa wyróż­nia się też smakiem, zapachem i prze­jrzys­toś­cią. Jej skład min­er­ałów nie różni się niczym od źród­lanej wody butelkowanej, którą może­my kupić w sklepach. Warto jed­nak zwró­cić uwagę, że woda butelkowana jest dużo droższa od kra­nowej: za 1000 litrów wody źród­lanej w sklepie zapłacimy 1300 zł, a za tę samą ilość „kranów­ki” tylko 4,18 zł.

Paweł Zaw­iej, Z‑ca Kan­clerza ds. Orga­ni­za­cji i Roz­wo­ju UMED:  W ubiegłym roku Uni­w­er­sytet Medy­czny w  Łodzi wyposażył pra­cown­ików w butel­ki fil­tru­jące, co w połącze­niu z insta­lacją dys­try­b­u­torów kranów­ki poz­woli ograniczyć zuży­cie ok. 141 000 półl­itrowych butelek rocznie – to masa plas­tiku, który dzię­ki nam nie trafi do środowiska.

Łódz­ka woda sieciowa nale­wana z poidełek do butelek wielokrot­nego użytku, bidonów, ter­mosów — to najlep­szy wybór, a przy tym duma, że moż­na samemu zro­bić coś dla ochrony środowiska nat­u­ral­nego.

Inic­jaty­wie insta­lacji dys­try­b­u­torów w naszej uczel­ni i wielu innych łódz­kich insty­tuc­jach patronu­je Urząd Mias­ta Łodzi – Depar­ta­ment Ekologii i Kli­matu oraz Zakład Wodociągów i Kanal­iza­cji w Łodzi.

Maciej Riemer, dyrek­tor Depar­ta­men­tu Ekologii i Kli­matu UMŁ: Cieszy nas owoc­na współpra­ca z Uni­w­er­sytetem Medy­cznym. Przy­pom­nę, że uczel­nia przekaza­ła mias­tu cały basen wody do podle­wa­nia drzew pod­czas ubiegłorocznej czer­w­cowej suszy. To aż 600 tys. litrów wody, z których mogliśmy wtedy sko­rzys­tać, oszczędza­jąc jed­nocześnie własne zaso­by tego cen­nego surow­ca. Całym sercem jesteśmy także za kam­panią ZWIK Łódz­ka woda najlep­sza, przy­pom­i­namy o niej mieszkań­com i komu­niku­je­my zale­ty łódzkiej kranów­ki na EKO­por­talu.

Dodatkowe infor­ma­c­je o walo­rach łódzkiej kranów­ki:

Łódz­ka kranówka aż w 90 % jest czer­pana ze studni głębi­nowych – jura­js­kich, kre­dowych oraz czwartorzę­dowych, z poziomów od 100 do 900 metrów, przez co nie zaw­iera zanieczyszczeń środowiskowych takich jak deter­gen­ty, pesty­cy­dy, mikro­plas­tik czy met­ale ciężkie. Dzię­ki swoim jura­jskim i kre­dowym źródłom ma bogaty skład min­er­al­ny — wys­tępu­ją w niej nat­u­ralne pier­wiast­ki i związ­ki chemiczne niezbędne do życia: wapń, mag­nez, potas, sód, flu­o­r­ki, w iloś­ci ok. 330 mg/l. Nad jakoś­cią łódzkiej wody stale czuwa­ją pra­cown­i­cy lab­o­ra­toriów ZWIK, którzy anal­izu­ją prób­ki pobier­ane na sieci zgod­nie z rygo­rysty­czny­mi nor­ma­mi bez­pieczeńst­wa wody przez­nac­zonej do spoży­cia przez ludzi. Na jakoś­cią wody czuwa­ją również  małże, okonie i świecące bak­terie. Żywe orga­nizmy są niezwyk­le czułe i reagu­ją naty­ch­mi­ast na zmi­any para­metrów wody. Dopiero tak skon­trolowana woda trafia do odbior­ców.